Kultura Porozumienia- Kultura Kontraktu

Tytuł niniejszego artykułu jest nieco przewrotny, jednakże dostrzegam w pracy zawodowej coraz więcej zbieżności i dowodów takiej właśnie myśli. Sprzężenie ich obu daje gwarancję osiągnięcia celu, jakim jest trwałość i wykonalność wzajemnych ustaleń ugodowych.

Kultura porozumienia to w największym skrócie proces i metoda komunikacji. W kulturze porozumienia nie chodzi o to, by mieć rację za wszelką cenę. Można, a często wręcz należy, być wiernym swoim poglądom, jednak są wartości, wokół których należy tworzyć konsensus. Taką sumą wartości, czy wartością przewodnią, może być kultura. Rozumiana szeroko zarówno jako kultura osobista, uprzejmość, grzeczność i godność, przejawia się też szacunkiem względem drugiej osoby. Wyrazem takiej postawy, niezwykle istotnym i pomocnym przy mediacji, jest spotkanie i rozmowy w duchu otwartości, dobrowolności, uczciwości i szczerego zaangażowania wszystkich stron sporu. Wola porozumienia bowiem jest fundamentem całego procesu mediacji. Kultura na osi porozumienie- kontrakt zostanie szerzej omówiona poniżej. Jednak zasługują na uwypuklenie jej trzy aspekty kolejno realizowane w procesie mediacyjnym:
1) Na etapie budowania zrozumienia poprzez odpowiednie prezentowanie swoich przekonań, wyrażanie emocji, a także przyjmowanie ich z akceptacją i uszanowaniem
2) Na etapie poszukiwania i konstruowania rozwiązań, tak by nie odbyło się to kosztem którejkolwiek ze stron, ale przyniosło obopólne korzyści
3) Na etapie wdrożenia poczynionych ustaleń, tak by były one wzajemnie respektowane oraz sumiennie realizowane
Przy mediacyjnym stole, niezależnie od rodzaju ani tematyki sporu, spotykają się osoby trwające w jakimś konflikcie, czy to dotyczącym interesów czy potrzeb. Prezentują często skrajnie odmienne postawy oraz żądania, opierając się na własnych przekonaniach i interpretacjach zdarzeń oraz zachowania innych ludzi. Kierując się przy tym własnymi wrażeniami i odczuciami projektują jednocześnie skutki tych wydarzeń, nierzadko zabarwiając je negatywnymi emocjami czy lękami. W ten sposób wszyscy oddalamy się od faktów, tego co rzeczywiście się wydarzyło a nade wszystko od tego, co się kryje za tymi zdarzeniami i zachowaniem – od ludzkich oczekiwań i potrzeb. Ten dysonans oraz nadawanie indywidualnych znaczeń wyraźnie utrudnia wzajemne porozumienie. Im bardziej zaistniałe nieporozumienie dotyczy zaangażowanych w spór osób, dotyka w szczególności ich poczucia bezpieczeństwa, wartości czy potrzeby sprawiedliwości tym żywsze są emocjonalne reakcje. Wyrażane są zarówno poprzez intonacje i natężenie komunikatów, jak i poprzez krytykowanie, osądzanie czy nieprzychylne interpretacje. Tym bardziej więc wymagają one zauważenia i wysłuchania, swoistej troski którą zapewnia w bezpiecznej atmosferze dialogu mediator. Jest to niezwykle istotne, by zranione wspólną historią osoby mogły wyrazić swój smutek lub złość, z poszanowaniem zasad kulturalnego dyskursu i siebie wzajemnie. Jednak mediacja buduje most ponad emocjami i nieporozumieniem. Jednocześnie kieruje uczestników zaistniałego konfliktu ku przyszłości. Ma pomóc w poszukiwaniu rozwiązań i wielopłaszczyznowego porozumienia, które pomogą zaspokoić potrzeby obu stron konfliktu. Wyrazem kulturalnego kontaktu będzie tu okazanie wrażliwości, szacunku i cierpliwości drugiej osobie.
Uczestnicy procesu mediacyjnego mogą liczyć na wsparcie swojego mediatora, który gwarantuje im własną osobą: bezstronność, neutralność, poufność oraz dobrowolność udziału w mediacji. Gdy zadbamy o siebie wzajemnie, by w procesie negocjacji i poszukiwania rozwiązań nie zranić się jeszcze bardziej nieprzemyślanymi zachowaniami czy słowami (od wywoływania poczucia winy po oskarżenia), przejdziemy przez etap poznania stanowiska drugiej strony, etap zrozumienia jej potrzeb i obaw, zbudujemy zaufanie i wolę dążenia do wspólnego celu to na końcu tej drogi zastaniemy dwoje osób, które potrafią ze sobą rozmawiać i nawet twórczo współpracować. Jest to konieczne do sporządzenia kulturalnej ugody, respektującej na drodze zaistniałego procesu wzajemne roszczenia, ustalenia, ich konsekwencje i realizację. Celem wszystkich podjętych działań jest dążenie do uzgodnienia pozytywnych, wzajemnie satysfakcjonujących rozwiązań, ułatwiających stronom dalszą współpracę i/ bądź relację. Kultura procesu mediacyjnego doprowadzi uczestników do uczciwego i rzetelnego wywiązania się z poczynionych ustaleń ugodowych. Umowa taka, po zatwierdzeniu jej przez Sąd, ma moc prawną ugody zawartej przed sądem i kończy postępowanie.

Opr. mediator sądowy –  Beata Godlewska

Prawa Dzieci 27 listopada, 2019 Brak komentarzy